Polacy w Kanadzie. Historia grobami pisana – spotkanie w księgarni Korekty
Serdecznie zapraszamy na spotkanie ze Stanisławem Stolarczykiem, autorem książki Polacy w Kanadzie. Historia grobami pisana, które odbędzie się w Warszawie, o godz. 18:00, w księgarni Korekty.
Historia polskiego osadnictwa w Kanadzie, opisana przez Stanisława Stolarczyka, to opowieść o gdańskich kupcach z przełomu XVII i XVIII w., żeglarzach i awanturnikach, powstańcach uciekających przed represjami zaborców, Kaszubach sprowadzanych do zakładania osad w dziewiczej puszczy w XIX i początkach XX wieku, a także o Hallerczykach – żołnierzach ochotnikach z I wojny światowej.
Prezentowana książka jest pierwszym opracowaniem historii Polaków w Kanadzie, stworzonym z perspektywy dziedzictwa zachowanego na cmentarzach. Warto podkreślić, że wyjątkowy, osobisty stosunek autora do odwiedzonych i opisanych przez niego miejsc oraz tych najmniejszych i wzruszających śladów, jakie zostawili pierwsi Polacy, sprawił, że powstała publikacja żywo opisująca polskie dziedzictwo w Kanadzie. Jest to historia nie tylko grobów czy kościołów, lecz także opowieść o losach tysięcy polskich emigrantów za ocean.
Dokumentacje polskich cmentarzy i wiejskich kościółków w prowincjach Kanady Stanisław Stolarczyk rozpoczął w 1987 r. Wtedy to w stołecznym archiwum oraz na mapach udało mu się odnaleźć między innymi takie osady, jak: Dobrowody, Kowalowka, Krakow, Zbaraz, Tarnopol. Ciekawość reporterska stała się przyczynkiem do rozpoczęcia wyjątkowej przygody życia.
Pamiętam, że wyruszyłem wtedy w samotną podróż w połowie czerwca - wspomina autor. - Na pytanie przyjaciół: – „Kiedy wrócisz?” – wzruszałem ramionami. – „Może za miesiąc, może za dwa?”. Wróciłem po przeszło trzech, odwiedzając kilkanaście polskich miejscowości w prowincjach: Ontario, Manitoba, Saskatchewan, Alberta. Zdając sobie sprawę, że historia każdej osady spoczywa na cmentarzu, zacząłem odczytywać ją ze zniszczonych nagrobków, ze spróchniałych krzyży. Wtedy też stwierdziłem, że tysiące grobów naszych wychodźców są całkowicie zapomniane, często już bezimienne i że nie da się ich ocalić. Niszczy je czas i brak ludzkiej pamięci. Jedynym dla nich ratunkiem jest wykonanie szczegółowej dokumentacji fotograficznej i opisowej.
Później były kolejne wyjazdy, jak to określałem „w Kanadę”. W sumie, w poszukiwaniu polskich cmentarzy w Kanadzie i ich dokumentowaniu przejechałem tysiące kilometrów. Wykonałem dokumentację kilkudziesięciu polskich wiejskich nekropolii. „Wykręciłem” 347 rolek filmów, co równa się 8328 zdjęciom. „Zajechałem” dwa volkswageny kampery, które przez wiele tygodni w podróży służyły mi zarówno jako środek transportu, jak i były moim domem” - dodaje autor.
W 2020 roku Stanisław Stolarczyk zakończył dokumentowanie polskich kościółków i wiejskich cmentarzy w Kanadzie. Wtedy też, kończąc ten temat, odwiedził dawną osadę Kopernik w Albercie, która teraz nazywa się… Polska. Jak wspomina: Było to dość symboliczne pożegnanie, bo teraz dokumentuję pojedyncze groby – miejsca spoczynku polskich oficerów, naukowców, ludzi kultury i sztuki… wybitnych Polaków, którzy chociaż przez całe życie marzyli o powrocie do wolnej Polski, to zmarli w drodze do Ojczyzny i spoczęli na przyjaznej ziemi kanadyjskiej.